Ostrzał Flaku i szybkie ataki czołowe Focke-Wulfów unieruchomiły silnik numer cztery i odstrzeliły duże fragmenty lotek, zmuszając Lt. Jobe do używania sterów wysokości, aby utrzymać stały pułap. Jednocześnie piloci wykonywali szereg uników, które były dość trudne w normalnych okolicznościach, a co dopiero bez pomocy lotek i nagle B-17 gwałtownie opadł. Tylko nadludzkim wysiłkiem pilotom udało się wyrównać, ale do bezpiecznego szyku już nie udało się wrócić. Kilka minut późni...
(...) Zadaniem sztabowców 1. WA była pomoc dla sztabów dywizji w przygotowaniu uderzenia, ale ich obecność spowodowała chęć jak najlepszego zaprezentowania się podległych im dowódców, przez co start do tej misji odbył się bez zachowania elementarnych zasad zapewnienia tajemnicy. Jak wynika z dokumentów 309. IAD, dowódca dywizji ppłk Josif I. Giejbo w czasie startu swoich myśliwców i dołączania do szturmowców, znajdował się na stanowisku dowodzenia z mikrofonem i osobiście prz...
(...) Pilot kazał załodze przygotować się do wodowania i nadać sygnał Mayday, ale okazało się, że ostatni atak Focke-Wulfów zamienił radiostację w stertę powyginanych i dymiących przewodów. Sytuacja załogi bombowca Man O’War była dramatyczna – znajdowali się nad środkiem kanału w poważnie uszkodzonym samolocie, ale nie mogli przekazać służbom ratunkowym swojej pozycji. Kiedy bombowiec znajdował się na wysokości 300 metrów za burtę poleciał ostatni Browning i wszyscy szykowali...
Faktycznie podczas ataków niemieckich myśliwców zestrzelone zostały trzy kolejne Fortece. Pierwszym z nich był 41-24512 (LG-N, Rose O'Day) z 322. BS z załogą Lt. Ralpha A. Feltona lecący na końcu formacji razem z Lt. Birdsongiem. Wcześniej uszkodzony już bombowiec teraz stanął w płomieniach i spadł do Morza Wattowego (hol. Waddenzee) około 2,5 kilometra na wschód od portu Oudeschild, na południowym krańcu wyspy Texel. Lt. Felton wydał rozkaz skoku ze spadochronem i jak się wy...
"(...) Pilot kazał załodze przygotować się do wodowania i nadać sygnał Mayday, ale okazało się, że ostatni atak Focke-Wulfów zamienił radiostację w stertę powyginanych i dymiących przewodów. Sytuacja załogi bombowca Man O’War była dramatyczna – znajdowali się nad środkiem kanału w poważnie uszkodzonym samolocie, ale nie mogli przekazać służbom ratunkowym swojej pozycji. Kiedy bombowiec znajdował się na wysokości 300 metrów za burtę poleciał ostatni Browning i wszyscy szykowa...
(...) Zadaniem sztabowców 1. WA była pomoc dla sztabów dywizji w przygotowaniu uderzenia, ale ich obecność spowodowała chęć jak najlepszego zaprezentowania się podległych im dowódców, przez co start do tej misji odbył się bez zachowania elementarnych zasad zapewnienia tajemnicy. Jak wynika z dokumentów 309. IAD, dowódca dywizji ppłk Josif I. Giejbo w czasie startu swoich myśliwców i dołączania do szturmowców, znajdował się na stanowisku dowodzenia z mikrofonem i osobiście prz...