Człowiek schylony nad białą kartką papieru. Skupiony i milczący, skupiony tylko na tym, co rozgrywa się pomiędzy nim a nienadchodzącym słowem. To jeden z trwałych motywów europejskiej wyobraźni. Milczenie jest tu oczekiwaniem na trans, na SŁOWO, które ma go nawiedzić, które przyjdzie lub zostanie zesłane. Chodzi właśnie o pierwszy impuls, o to, aby – jak przez katodę – zaczęły przebiegać drgania, prąd, wytrącający to, co niepotrzebne, aby myśli i słowa zaczęły płynąć własnym,...
Trzeba jakiejś dozy szaleństwa, trzeba odwagi, żeby — będąc znakomitym profesorem, mającym na swym koncie świetne polonistyczne publikacje — zdecydować się na druk tej książki: poetyckiego pamiętnika, prowadzonego od lat studenckich aż do chwili obecnej. Bo przecież każdy z tych wierszy ma swoją historię, został opublikowany w literackim tygodniku, zdobył uznanie młodych słuchaczy podczas autorskich spotkań. Karl Dedecius zamieścił przekład jednego z liryków Staszka Jaworskie...