Mieszkam w małym miasteczku niedaleko Konina, w Wielkopolsce. Jestem starym dziwakiem, kocham wszystko, co żyje. Liczy się dla mnie prawda i aż prawda. Trzykrotnie się narodziłem. Pierwszy raz normalnie z łona mamy. Drugi – po ciężkim alkoholizmie. Trzeci raz lekarze stwierdzili zgon, a ja chodziłem po drugiej stronie. Piszę wiersze, odkąd pamiętam, pisałem je dla siebie. Teraz, gdy wróciłem, chcę się nimi pochwalić. Te pierwsze niestety spaliłem. Jestem dziwnym starcem łowią...