Lepszy pijący mąż niż żaden.To ja jestem winna, że nadużywa alkoholu. Gdybym była lepszą żoną, przestałby pić.Muszę wszystko znieść i wytrzymać, bo dzieci powinny mieć matkę.Gdy mój syn mi obiecuje, że więcej nie będzie ćpać, wierzę mu i odpuszczam. Do kolejnego razu…Kiedy rodzice pili, byłam odpowiedzialna za swoje młodsze rodzeństwo. To przecież naturalne, że o rodzinę trzeba dbać w każdej sytuacji.To jedne z najczęstszych przekonań osób współuzależnionych. Jeśli choć jedno...
Lepszy pijący mąż niż żaden. To ja jestem winna, że nadużywa alkoholu. Gdybym była lepszą żoną, przestałby pić. Muszę wszystko znieść i wytrzymać, bo dzieci powinny mieć matkę. Gdy mój syn mi obiecuje, że więcej nie będzie ćpać, wierzę mu i odpuszczam. Do kolejnego razu… Kiedy rodzice pili, byłam odpowiedzialna za swoje młodsze rodzeństwo. To przecież naturalne, że o rodzinę trzeba dbać w każdej sytuacji. To jedne z najczęstszych przekonań osób współuzależn...
„Świat osób współuzależnionych jest bezlitosny. Pora przyjrzeć mu się z bliska. Ta książka jest o tym, jak będąc w takiej relacji, nie zgubić siebie i znaleźć właściwą drogę. Polecam!”. Martyna Wojciechowska „Polecam tę lekturę. Akceptacja choroby kogoś bliskiego to przede wszystkim akceptacja zmian, jakich trzeba dokonać w sobie. Wyrusz w tę drogę, jeżeli nie lubisz życia w cieniu czyjegoś nałogu. I nie oglądaj się za siebie...”. Ewa Woydyłło-Osiatyńska Lepszy pijący mąż...