Pan i Pani w jednej firmie. Dwudziestowieczna rewolucja obyczajowa za nami. Kobiety wyszły ze strefy domowej, wsiadły na traktory, wstąpiły do wojska i poleciały w kosmos. Ręka w rękę z mężczyznami. Mówiąc bardziej prozaicznie, obie płcie spotykają się codziennie na gruncie zawodowym. I pojawił się problem. One mówią z prędkością karabinu maszynowego, oni używają wyłącznie półsłówek. Mężczyźni rozkazują, kobiety sugerują. Gdy szef stosuje konstruktywną krytykę, podwładne się...