Fragment: "W starym mieszkaniu mojej kochanej babci Heleny z Milicza czytałam w dzieciństwie baśnie, które wcześniej czytały moja mama i ciocia. Jedna z historyjek opowiadała o kobiecie, której wstrętna strzyga podmieniła dziecko ? jej zabrała ze sobą, a swoje pozostawiła. Nie pamiętałam szczegółów, ale utkwiło mi w pamięci, jak bardzo kobieta musiała się starać i wysilać, aby wychować dziecko strzygi. Gdyby cokolwiek złego temu straszydełku się przytrafiło, to samo spotkałob...