Od zakończenia zimnej wojny większość teoretyków polityki zakładała, że wraz z rozwojem gospodarczym narody staną się również bardziej demokratyczne – zwłaszcza jeśli zakorzeni się aktywna klasa średnia. To założenie leży u podstaw ekspansji Unii Europejskiej i znacznej części amerykańskiej polityki zagranicznej, wspartej takimi przykładami jak Korea Południowa, Filipiny, Tajwan, a nawet w pewnym stopniu Rosja. Tam, gdzie demokratyzacja zawiodła lub cofnęła się, winę ponoszą ...