Wesołe jest życie… W Krakowie przy ulicy Stolarskiej mieszka siedemdziesięciosześcioletni dominikanin, który nigdy nie udaje i zawsze jest sobą. Ma dystans do siebie, ale potrafi walnąć pięścią w stół (lub ambonę), gdy dostrzega kłamstwo albo niesprawiedliwość. Trzyma głównie z młodszymi od siebie, a życiową energią zawstydza zblazowanych trzydziestolatków. Wie, kiedy puścić oko, a kiedy zachować powagę. Przeczytaj, co ma Ci do powiedzenia ojciec Józef Puciłowski. Nie będzi...
Żyj wiarą, która nie boi się myśleć Misją każdego dominikanina są dwie rzeczy: szukanie prawdy i dzielenie się owocami kontemplacji. A co jeśli natrafi się na dominikanina nieco przekornego, uszczypliwego i dość upartego? Łagodnego jak baranek, ale też ostrego jak węgierski gulasz? Efekt jest oszałamiający. Otrzymujemy wówczas kaznodzieję, który pokazuje, że prawda wyzwala, że wiara to nie wierność przepisom, że na obrzeżach Kościoła jest nadal wiele dobra, a w życiu warto ki...