"Gorzka czekolada, tom 2. Nowe opowiadania o ważnych sprawach" to kolejny zbiór opowiadań dla nastolatków napisanych przez popularne autorki i autorów książek dla młodzieży. Pierwszy, bestsellerowy zbiór cieszył się ogromną popularnością, a jego egzemplarze można znaleźć w niemal każdej bibliotece w Polsce. Obie książki powstały z inspiracji i staraniem Fundacji "ABCXXI - Cała Polska czyta dzieciom", we współpracy z Prószyński Media. Każde opowiadanie podejmuje inny tem...
Pamiętacie sforę z serii książek o malamucie Winterze, grzecznym psie? Był to miks psio-kocio-chomikowy. W tej zwariowanej opowieści nikt nie zauważył, że ignoruje się jej głównego bohatera – kota Mariana. No, to teraz się to zmieni! Teraz Marian opowie Wam, jak się żyje z Egoistami, którym nawet nie chce się wstać z kanapy, żeby otworzyć biednym zwierzakom drzwi do ogrodu (średnio siedem razy na godzinę). Tylko by go drapali za uchem i przytulali do mdłości. I jeszcze t...
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskan malamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować (prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne,...
Pamiętnik grzecznego psa to pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników czworonogów, ale dla wszystkich, którzy cenią sobie wartościową i ciepłą literaturę. To nad wyraz udany debiut dwojga autorów, Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza, którzy postanowili pokazać najmłodszym świat z psiej perspektywy. Na szczęście nie jest to świat pod psem. Narratorem jest młodziutki alaskan malamut o imieniu Winter, który z prestiżowej hodowli trafia wprost do niezwykłej rodzinki. Tat...
Pamiętacie sforę z serii książek o malamucie Winterze, grzecznym psie? Był to miks psio-kocio-chomikowy. W tej zwariowanej opowieści nikt nie zauważył, że ignoruje się jej głównego bohatera – kota Mariana. No, to teraz się to zmieni! Teraz Marian opowie Wam, jak się żyje z Egoistami, którym nawet nie chce się wstać z kanapy, żeby otworzyć biednym zwierzakom drzwi do ogrodu (średnio siedem razy na godzinę). Tylko by go drapali za uchem i przytulali do mdłości. I jeszcze ten m...
Przyszła kryska i na Wintera – zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
Pamiętnik grzecznego psa to pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników czworonogów, ale dla wszystkich, którzy cenią sobie wartościową i ciepłą literaturę. To nad wyraz udany debiut dwojga autorów, Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza, którzy postanowili pokazać najmłodszym świat z psiej perspektywy. Na szczęście nie jest to świat pod psem. Narratorem jest młodziutki alaskan malamut o imieniu Winter, który z prestiżowej hodowli trafia wprost do niezwykłej rodzinki. T...
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskanmalamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne,...
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną panius...
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusi...
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskanmalamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne, c...
Pamiętnik grzecznego psa to pozycja obowiązkowa nie tylko dla miłośników czworonogów, ale dla wszystkich, którzy cenią sobie wartościową i ciepłą literaturę. To nad wyraz udany debiut dwojga autorów, Katarzyny Terechowicz i Wojciecha Cesarza, którzy postanowili pokazać najmłodszym świat z psiej perspektywy. Na szczęście nie jest to świat pod psem. Narratorem jest młodziutki alaskan malamut o imieniu Winter, który z prestiżowej hodowli trafia wprost do niezwykłej rodzinki. Tat...
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psa Winter, alaskanmalamut. Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albo wyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazo. I nieważne, c...
Przyszła kryska i na Wintera – zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
Przyszła kryska i na Wintera – zakochał się w rudej cud-spanielce. Jest szybka, niepokorna i szalona, wołają ją Nindża. Tworzą z Winterem prawdziwie wybuchowy związek, którego wkrótce wszyscy mają dość, tylko nie psy! W dodatku kot Marian także przyprowadza do domu panią swojego serca. Henryka i jego rodzinę czeka poważna przeprawa z zakochanymi zwierzakami.
Kto jest najgrzeczniejszym, najmądrzejszym i najrozsądniejszym psem pod słońcem? Pamiętacie? To znany wam z poprzednich części Przygód grzecznego psaWinter, alaskanmalamut.Jego przodkowie pochodzą z zimnej, dalekiej Alaski, dlatego Winter kocha śnieg i mróz. Ale przepada również za słonecznymi wakacjami. Może wtedy taplać się w jeziorze, polować(prawie bezkarnie) na kury, wypatrywać o północy ducha Białej Damy albowyć z całych sił razem ze swoim kumplem Tazem (Tazo? Asia?). I...
Tytułowy Filipek zupełnie niespodziewanie ma spędzić wakacje i najbliższy rok na wsi. Wprowadza się do niezwykłej rodziny i okazuje się, że… jest wprost stworzony do życia w wielkim domu i uwielbia poczucie wolności i niezależności, jakie daje człowiekowi obcowanie z przyrodą. Choć główni bohaterowie to chłopcy, dziewczyny w powieści pojawiają się – a jakże! W dodatku jedna z nich staje się najlepszą przyjaciółką i towarzyszką Filipa. Razem kupują konia i… Poznajcie Filipka k...
„Winter, zostaw!” – rodzina Wintera jak zwykle nie umie się zachować – suszą mu uszy o każdy skradziony ze stołu przysmak. „Wiiiiiinter, wróć!” – dlaczego nie rozumieją, że czasem trzeba sobie trochę pobiegać? I że szkoła oraz tresura są świetne dla niegrzecznych psów, ale nie dla idealnych alaskan malamutów? „Winterku, chodź no tu z tą piłeczką” – aha, powoli się jednak resocjalizują, coraz częściej włączają do zabawy, a czasem nawet bronią Wintera przed zdenerwowaną paniusi...
Ciągle słyszę od moich państwa, że mam być grzeczny. Ale czy można mieć pretensje do psa, że wytrzepał się w jadalni i zachlapał ściany? Przecież byłem cały mokry! Jestem bardzo grzecznym psem i w dodatku - uważnym obserwatorem rzeczywistości. I widzę, że to ludzi można by nauczyć tego i owego. Na przykład taplania się w kałuży! Albo szaleńczego biegu! Przecież życie jest za krótkie na ciągłe podawanie łapy i chodzenie przy nodze, prawda?