Książka zabierze Państwa w podróż do miejsc, doskonale znanych łodzianinowi w czasach PRL-u, w których grały najlepsze ówczesne orkiestry (m.in. „Bracia Łopatowskich”, Krochmalskiego, „Braci Wander”). O godzinie jedenastej rano czytelnik będzie mógł posłuchać opowieści przy klezmerskim stoliku w „Grand Café”, popołudnie spędzi na studiowaniu osobistego pamiętnika muzyka, by wieczorem obejrzeć niesamowity bal i posłuchać m.in. „La Cumparasita” w sali „Malinowej”. A skąd autor ...
Polacy nie jedzą. Polacy „zakanszają” – mówi Jerzy Krzywik Kaźmierczyk i zabiera nas w barwną podróż po dawnych łódzkich lokalach, serwujących wymyślne potrawy i zaspokajających przemożną chęć sfrustrowanego czy szczęśliwego Polaka do picia i „zakanszania” właśnie. Autor, który na własnym podniebieniu doświadczył działania zakładów zbiorowego żywienia, jak nazywano wówczas lokale gastronomiczne, wspomina gospody, restauracje, bary – te popularne i te mniej znane. Gdzie szukać...