To opowieść o kreaturach i kobietach. Gdy zejdziesz pod powierzchnię, pod bruk chodników i asfalt ulic, pod strzeliste gmachy i wiszące mosty, gdy zstąpisz na samo dno, tam, gdzie w mroku mieszka Bestia, ujrzysz zbiorowisko amoralnych kreatur zanurzonych po szyję w czymś gęstym o odrażającym kolorze, czymś, co powstało ze zmieszania płynnego kłamstwa z pianą obłudy i stężałym cynizmem. Oglądanie tego wywołuje w przyzwoitych ludziach mdłości, ale to uczucie ma uzdrawiającą moc...