Ta historia zmusiła mnie do refleksji, sprowokowała do rozejrzenia się po najbliższej okolicy w poszukiwaniu domów i rodzin, w których jest niepełnosprawność. A przecież one są w tym samym miejscu zawsze, od kiedy urodziło się dziecko tak doskonałe w niedoskonałości. Domy stały się klatkami od momentu, gdy choroba, wypadek czy też starość zamknęły umysły w ciałach, a zbyt strome schody, bloki z czterema piętrami ? z pustym miejscem środku klatki schodowej (te projekty przewi...