„Jest dzionek i nocka/ To dwie pory dnia/ A ziemia i niebo/ To też razem dwa/ Dwa brzegi ma rzeka/ Dwa skrzydła ma ptak/ I ja też nie jedno/ Po dwa mam. Tak, tak/ Ja uszu mam dwoje/ I oczu mam dwoje/ Już przeliczyłem i dobrze wiem/ A kiedy się boję/ Na dwóch łapkach stoję/ I dwie pietruszki na obiad zjem” – tak śpiewał z przekonaniem zajączek Edzio, że w życiu wystarczy umiejętność liczenia do dwóch. Po kilkudziesięciu latach od pierwszego wydania przypominamy niezwykłą bajkę...
„Działo się to w lesie, w gęstym, starym lesie, i to tak gęstym i starym, że możemy go nazwać borem lub puszczą” – tym oto zdaniem Ludwik Górski przed ponad czterdziestu laty rozpoczął historię misiów: Misiowej Mamy i dwóch małych, Hopcia oraz Tralusia. Historia to typowa i nietypowa zarazem. Typowa, gdyż misie, jak to na maluchy przystało, wzbraniają się przed pójściem spać. Nietypowa, bo nie o zwykły sen tu idzie, a o sen zimowy. Gdy misiowa Mama przygotowuje legowisko, nie...