Disco polo – obciach czy fenomen? Marcin Miller – szczęściarz czy pracoholik? Marcin Miller. Nie wszyscy go lubią. W wywiadach zbyt szczery, trudny do zaszufladkowania. Krytyczny. Samowystarczalny. Skromny król show-biznesu, czołowy wokalista muzyki disco polo w kraju. Który prostolinijnie wyznaje: takiej muzyki nie da się słuchać dłużej niż przez dwadzieścia minut. Tymczasem bez Szalonej czy Niech żyje wolność trudno wyobrazić sobie koncert sylwestrowy czy jakąkolwiek imprez...
Disco polo – obciach czy fenomen? Marcin Miller – szczęściarz czy pracoholik? Marcin Miller. Nie wszyscy go lubią. W wywiadach zbyt szczery, trudny do zaszufladkowania. Krytyczny. Samowystarczalny. Skromny król show-biznesu, czołowy wokalista muzyki disco polo w kraju. Który prostolinijnie wyznaje: takiej muzyki nie da się słuchać dłużej niż przez dwadzieścia minut. Tymczasem bez Szalonej czy Niech żyje wolność trudno wyobrazić sobie koncert sylwestrowy czy jakąkolwiek imprez...