„Gdy powróciłem do życia i przestałem być tylko numerem, byłem już inny. Osiągnąłem wysoki stopień wtajemniczenia. Zrozumiałem lepiej istotę życia. Jakie ono jest nikłe i jak niewiele potrzeba aby je zachować choć przez pewien czas. Kawałek chleba, trochę wody i chwila wytchnienia. Przygotowany byłem lepiej do walki o byt. Bardziej odporny. Z całą świadomością wstąpiłem w szeregi organizacji podziemnej. Długie, obfite w przeżycia cztery lata nauczyły mnie również wiele. Późni...