Jednostkowe doświadczenie artysta przenosi w wymiar ludzkiego losu, naszej niedoskonałości i naszego bytowania w bólu, samotności, uwięzieniu. […] Artysta – a bywa nim także poeta – nie jest warsztatowym ignorantem i nie jest wulgaryzatorem. Nie pozostanie w ciemności tego, co identyfikujemy jako treść, ale i formę. Wychodzi z ciemności, żyje dalej po niebywałym eksperymencie, po przełomie, po zagładzie. Z twarzą zwróconą ku mitowi…_x000D_ _x000D_ Zamiast wstępu (Józef Czapsk...