Nie jest to biografia totalna Stanisławy Przybyszewskiej, lecz próba otwarcia perspektyw dotąd w jej biografii obecnych na boku. Autor przygląda się swoistej narkonautyce Przybyszewskiej, jej prototypowym dla transhumanizmu i niezwykle ważnym relacjom z maszynami, ale też jej zainteresowaniu homoseksualizmem czy literaturą popularną.
Na książkę składają się dwie części. W pierwszej, subiektywnie najistotniejszej, autor stawia nieporadne kroki w kierunku Stanisławy Przybyszewskiej, legendarnej pisarki dwudziestolecia międzywojennego. Mimo tego, że „Stascha” nie jest szerzej rozpoznawalna, ma jednak grono gorących wielbicieli. Poświęcono jej już co najmniej kilka książek i dziesiątki artykułów w języku polskim i angielskim, ale wydaje się, że jej potencjał intelektualny jest na tyle silny, że będzie jeszcze...
Smutek labiryntu jest próbą wspomnienia pewnej prastarej religii, która zaginęła w dziejach cywilizacji i kultury, a mimo tego reprezentowała tak uniwersalne pierwiastki religijne i intelektualne, że ich obecność we współczesnej kulturze i sztuce jest wciąż żywa, żeby nie powiedzieć, że w dzisiejszym kryzysie wartości przeżywa nawet swoisty renesans. Staram się odnaleźć i ułożyć w jedną opowieść te różne i pozornie bardzo czasem odległe od siebie pierwiastki, śledząc ich...
Głównym tematem tej pracy jest zagadnienie zanikania podmiotowości jednostki w relacji z literaturą podczas dwóch konstytuujących ją procesów: twórczego i odbioru, zarówno zatem podczas pisania, jak i czytania (czy też słuchania) książek. Nawet jeśli to negowanie podmiotu w owych procesach jest chwilowe i ostatecznie służy jego wzmocnieniu, wzbogaceniu, to dotąd chyba mało poświęcano mu miejsca jako takiemu. Moment ten, gdy ja podmiotu rozpływa się w styczności z literaturą, ...
Głównym tematem tej pracy jest zagadnienie zanikania podmiotowości jednostki w relacji z literaturą podczas dwóch konstytuujących ją procesów: twórczego i odbioru, zarówno zatem podczas pisania, jak i czytania (czy też słuchania) książek. Nawet jeśli to negowanie podmiotu w owych procesach jest chwilowe i ostatecznie służy jego wzmocnieniu, wzbogaceniu, to dotąd chyba mało poświęcano mu miejsca jako takiemu. Moment ten, gdy ja podmiotu rozpływa się w styczności z literaturą, ...