Maria Konopnicka tworzyła wiersze dla dzieci na przełomie XIX i XX. W swoich wierszykach odkrywa przed dziećmi świat wiejskiej przyrody, lasy, w których żyją dzikie zwierzęta. Dzieci za sprawą jej wierszy spotykają bociana, jaskółki, żaby, zające, poznają uroki czterech pór roku oraz piękno otaczającej przyrody. Wierszyki Marii Konopnickiej pamięta się przez całe życie, a gdy na świecie pojawią się własne dzieci, czyta się im jej twórczość z przyjemnością.
Ta książka zawiera zbiór poezji dla dzieci autorstwa Marii Konopnickiej. Dziś już trochę zapomnianej i wypartej przez współczesne kreskówki. Książka powstała po to, aby kolejnym pokoleniom przypomnieć, a być może nawet odkryć dla nich twórczość autorki. W jednym tomie zebrane zostały znane i mniej znane wiersze, wśród których nie może zabraknąć pozycji takich jak: Czy to bajka..., Kukułeczka, czy Jesienią.
Dzieci, ich rodzice, babcie i dziadkowie pokochają tę książkę od pierwszego... otworzenia. Na jej kartach spotkamy bohaterów najpiękniejszych, najzabawniejszych i najciekawszych polskich wierszy dla małych czytelników.
Znajdziemy tu znane i lubiane utwory mistrzów gatunku.
Wiersze polskie bawią, wzruszają i zachwycają także szatą graficzną.
Co słonko widziało... to zbiór pięknych wierszy dla dzieci napisanych przez Marię Konopnicką. Jakie niezwykłe obrazy można zobaczyć podczas zwyczajnego spaceru? Jakie niespodzianki kryją przed nami las, łąka i ogród? Radosny trel ptaków, bociek polujący na żaby, pastuszek pilnujący krów, niesforny zajączek hasający po polach, jaskółki szybujące po niebie czy świerszcze koncertujące wśród traw – czyli całe bogactwo świata roślin i zwierząt… Piękne kolorowe ilustracje i ciekawe...
O krasnoludkach i o sierotce Marysi - Wzruszająca historia sierotki Marysi i ubogiego chłopa Skrobka harmonijnie splata się z elementami fantastycznymi, tworząc cudowną opowieść pełną dobroci, życzliwości i optymizmu.
Jedna z najpiękniejszych polskich baśni wydana w małym, bardzo poręcznym formacie - książka na każdą okazję!
Wiersze dla dzieci to książka zawierająca najpopularniejsze poetyckie utwory dla dzieci, najbardziej znanych autorów. Są to wiersze towarzyszące często kolejnym pokoleniom, a jednak wciąż bawią, śmieszą i wzruszają, rozbudzają chęć samodzielnego czytania i żywą miłość do literatury. Autorów tych wierszy nikomu nie trzeba przedstawiać - znajdują się tu takie nazwiska, jak: Adam Mickiewicz, Maria Konopnicka, Stanisław Jachowicz, Ignacy Krasicki... Wydanie w twardej oprawie gw...
Utwór pisany jest prozą poetycką z obszernymi wierszowanymi fragmentami. Jego akcja rozgrywa się w świecie mityczno-baśniowym a zarazem realnym; w następstwie pór roku – od wiosny do jesieni. Bohaterami baśni jest gromada krasnoludków, którymi rządzi król Błystek. Krasnoludki, które zimę spędziły pod ziemią, wychodzą wiosną na powierzchnie i spotykają ludzi. Pomagają ubogiej gęsiarce, sierotce Marysi, odnaleźć jej zagubione gąski. Udaje im się też wyciąg...
“Pan Balcer w Brazylii” to poemat Marii Konopnickiej, poetki i nowelistki okresu realizmu. Jest ona uznawana za jedną z najwybitniejszych polskich pisarek.Poemat składa się z sześciu pieśni. Ukazuje – z perspektywy jednego z bohaterów, prostego, ale zaradnego kowala Balcera – losy emigracyjnej tułaczki chłopskiej, którym Konopnicka nadała sens symboliczny: męczeńskiej drogi ludu.
Ksawery uchodził za miejscowego idiotę. Nie był głupi, umiał czytać, doskonale radził sobie z wrzecionem, ale nie były to umiejętności cenione w pracy na wsi. A do takich chłopak za grosz się nie nadawał. Nie umiał ani orać, ani siać, ani grabić, ani nawet w garść plunąć. Inni chłopi śmiali się z niego, a Ksawery coraz bardziej się izolował i wkrótce rozmawiał już głównie ze zwierzętami i samym sobą. Nie miał ani ojca, ani matki, ani nawet aktu urodzin. O dokument miał postar...
Mała Julisia uwielbia słuchać bajek i opowieści. Szczególnie upodobała sobie jedną, o tym, jak zaczęto wykorzystywać len i tkać z niego ubrania. Zawsze gdy dziewczynka zakłada nową koszulkę, prosi starą Pawłową, by ta jeszcze raz przypomniała jej tę historię. A zaczyna się ona od tego, że w pewnym królestwie znajdowały się wszystkie dobra i bogactwa oprócz jednego. Brakowało w nim złota. Król na wszelkie sposoby starał się pozyskać kruszec, aż kiedyś spotkał kupca, który obie...
W izbie robiło się coraz ciemniej. Jesienny mrok wlewał się do środka. Było to w dzień zaduszek. Stara Mikołajka jak zwykle siedziała w kącie na niskim zydelku. Nie odrywała rąk od pracy, obierając wielkie kapuściane głąby. Zbierało zimno, a ludzie z dworu przygotowywali się do wyjścia na uroczystości. Ale Mikołajka miała inne plany. W swoim życiu doświadczyła rytuałów, przy których zaduszki wydają się niczym. Zaczyna opowiadać mrożącą krew w żyłach historię o wołyńskich obch...