Kobiety z kart tej książki nie przypominają świętych z klasycznych żywotów – żadnego wzroku patrzącego tylko w niebo. To postacie z krwi i kości, czasem wybuchowe, figlarne, z ciętym językiem, pełne determinacji. A jednak święte! I nam – tak jak autorce – zdolne pomóc w drodze do świętości. Zanurzając się w Zuchwałej księdze…, odkrywamy święte z przeszłością, co jest bardzo pomocne i jednocześnie uwalniające. W każdym z 11 rozdziałów autorka zestawia ze sobą dwie kobiety...
Kobiety z kart tej książki nie przypominają świętych z klasycznych żywotów – żadnej buzi w ciup i wzroku patrzącego tylko w niebo. To postacie z krwi i kości, czasem wybuchowe, figlarne, z ciętym językiem, pełne determinacji. A jednak święte! I nam – tak jak autorce – zdolne pomóc w drodze do świętości.
Zanurzając się w Zuchwałej księdze…, odkrywamy świętych z przeszłością, co jest bardzo pomocne i uwalniające.