„Skazane na zgubę od urodzenia” – tak psycholog Harold Skeels opisał dwie małe dziewczynki z Davenport w stanie Iowa w 1934 roku. Ich IQ łącznie wyniosło zaledwie 81. Zgodnie z panującymi wówczas przekonaniami eugenicznymi, Skeels i jego współpracowniczka Marie Skodak założyli, że dziewczynki odziedziczyły niską inteligencję swoich rodziców i nie nadają się do adopcji. Dziewczynki zostały wysłane do zakładu dla „słabych na umyśle” pod opiekę „niedorozwiniętych umysłowo” kobie...