„Pięć i pół kobiety” to cykl utworów, które najprościej – podobnie jak w przypadku twórczości Roberta Walsera – byłoby nazwać tekstami prozatorskimi (Prosastücke). Cechuje je szczątkowa akcja i głęboki namysł nad znaczeniem i brzmieniem słów. Wspólnym mianownikiem jest tu koncept przeglądającego się w sobie języka, który niekiedy sam się unicestwia, a innym razem zwiększa moce kontaktu z tak zwaną rzeczywistością obiektywną. Stąd różny stopień istnienia postaci: od sugestywni...
Opium ukazuje dwa oblicza Csátha: w pierwszej części przedstawiamy najlepsze z jego opowiadań, często inspirowane psychoanalizą; w drugiej zaś fragmenty dzienników – przesycony erotyzmem zapis życia artysty targanego typowymi dla przełomu wieków niepokojami, kronikę szaleństwa narkomana, który bezskutecznie walczy z nałogiem.Tom dopełniają esej Elżbiety Cygielskiej oraz wygłoszona nad trumną Csátha mowa pogrzebowa jego kuzyna, węgierskiego prozaika i poety Dezső Koszt...
Wyspa Ø Petera Balko jest zarówno powieścią detektywistyczną o nielegalnym handlu wyobraźnią, ojcowsko-synowskim dramatem psychologicznym i horrorem czerpiącym z estetyki nazi exploatation, lecz także historią z ducha pikarejską, w której funkcja rozrywkowa i sugestywny język filmowy odgrywają równie ważną rolę co sprawy cięższego kalibru: aluzje do ciemnych stron dziejów Słowacji, dyskurs metaliteracki czy medytacja nad granicą dzielącą rzeczywistość od fikcji.„Powieść jest ...
Byłem ciekaw, jak mi to wytłumaczysz, Miłoszu, jak wyjaśnisz, skąd ten brud za pamięciami? Skąd biegła tamta rzeka, której nie było? I skąd ta łza, co jeszcze nie spłynęła? Widzę i odczytuję. Ale czy miłość należy nawijać do końca? Od końca czy odpoczynku mam szukać tej jesieni? Mów, Miłoszu, tłumacz mi, niewiernemu, niech cofnę kijem wyschły. „Coś za coś” to żaden merkantylizm, to dobra metafora, niezła sztuka._x000D_ Marcin Gaczkowski
Opowieść o duchu prowincji z zagadką kryminalną w tle, przedstawiona z punktu widzenia wielu postaci, których losy łączy miejsce, miasteczko na słowacko-węgierskim pograniczu. Bohaterów powieści scalają pasywizm i oportunizm, dla pocieszenia zwane tutaj umiejętnościami adaptacyjnymi. Pewnie stąd w tytule słowo „szajka”.Ci pozornie niezwiązani ze sobą ludzie mimo wszystko są zorganizowani – jednoczy ich pragnienie życia płynącego z prądem dziejów. Zależy od nich n...
"Bo ja – szkicowałem w głowie – bo ja, panowie, wrócę. Wrócę, ale tak, żeby nie jechać do tyłu, żeby się, broń Boże, nie zapętlić, ponieważ pętla to nieskończoność, a nieskończoność to światło bez cienia, pamięć bez tego, kto pamięta, ślepota bez człeka, samo Słońce, a jak wiadomo, na Słońcu żyć się nie da. Wieczność, panowie, to żadne życie, wieczność to rymy bez słów, a my musimy mówić, zagadywać strach, językiem wyłuskiwać radość. Inaczej nie idzie. Jeśli kto...
Waligórski jest entuzjastą słowa, przygląda mu się z różnych odległości, testuje możliwości języka, ewidentnie bawi go jego zewnętrzne ubranie i melodia, która płynie na zdziwienie. Poeta wytycza swoją ścieżkę wiersza, zaciągając dług w awangardowych konceptach, dla których przekraczanie ograniczeń mowy i własnej poetyki jest nie tyle pragnieniem, co przeznaczeniem. Autor cały czas prowadzi nas na scenę języka i za kotarę, w kuluary, w miejsca, skąd rusza sens, ...
Osobliwa peregrynacja Buka i Forela to najbardziej niesamowita rzecz, jaką od dawna trzymaliście w rękach. Odbija się w niej i nasza Europa Środkowa z jej zapomnianymi historiami z łemkowskiego pogranicza, i surrealistyczna wyobraźnia Krajňaka, która potrafi połączyć – rzadka to sztuka! – filmowość pisarskiego kadru z muzycznością słowa.Trudno uwierzyć, że Krajňak zawodowo zajmuje się marketingiem, chyba że przypomnimy sobie, iż T.S. Eliot pracował w banku. Egzotyczna, ...
"Tom '32 ślady ku' to wielowątkowa opowieść o ludziach i zdarzeniach, które zaskakują swoją nieoczywistością i wzbudzają bunt. Gniew jest najważniejszą emocją książki pulsującej od uczuć i oczekiwań na to, co ma nadejść. Autor skomponował tom precyzyjnie i drobiazgowo: odyseja rozpoczyna się od narracji o ojcu, a kończy informacją o kobiecie w ciąży. Nasz los to zdanie bez finału, każdy moment życia to ludzka inicjacja, wejście w nieodgadniony nurt egzystencji. Pisać znaczy n...
Filolog, poeta, ojciec? Może po prostu podróżnik? Miłosz Waligórski - wraz z córką - podróżuje po świecie, nawet, gdy pozornie nie przemieszcza się, podróżuje właściwie po wielu mieszkaniach lub w "Wielu mieszkaniach". Uważnym okiem, następnie precyzyjnym piórem, dostrzega mieszanie się porządków i znaczeń światów-mieszkań, słów-mieszkań, czasów-mieszkań, opowieści-mieszkań. Jednak nie tylko mieszkanie, ale i tworzenie się nowych porządków i znaczeń. Powstają one w każdym zam...