Autor, mimo że jest prawnikiem, ma wrażliwość historyka, dostrzega społeczne i polityczne implikacje oraz kontekst zagadnień prawnych. Jest więc prawnikiem, którego interesuje rzeczywiste znaczenie procesów. Choć bardzo dobrze zna prawo, w tym przypadku międzynarodowe prawo humanitarne, nie interesuje go dogmatyka rozumowania prawniczego, ale sposób, w jaki prawo krzyżuje się z polityką i pamięcią kulturową oraz jak je kształtuje. Zdaniem autora ściganie zbrodni Holokaustu...