Autorki […] przyglądają się statusowi kobiet w średniowieczu oraz ścieżkom, na które wstępowały one w okresie rewolucji przemysłowej – jako migrantki, robotnice, służące, nauczycielki czy pracownice seksualne. Dotykają kwestii płci kulturowej, pisząc o kształtowania się takich form kobiecej tożsamości jak nowożytna czarownica i kobieta nieheteronormatywna, XIX-wieczna chłopka i nowoczesna dziewczyna.fragment wstępu Większość większej połowy Seria „Ludowa Historia Polski”...
To słowo abstrakcja, słowo idea. Właściwie nawet nie poważne słowo – słówko zaledwie, bo przecież brzmi, jakby było zdrobnieniem. Żeńska końcówka, nieprzypadkowo, dwie sylaby, wiele znaczeń: troska. Tak abstrakcyjna, że może nawet nie nadaje się na bohaterkę książki. Pozostaje w wielowymiarowym klinczu: niewidoczna, a jednocześnie bardzo fizyczna, nieodpłatna, a mimo to kosztowna, powiązana z miłością i utrapieniem, z altruizmem i samostanowieniem. Nie ma w niej nic spektakul...
Podobno praca leży na ulicy. Niejeden z bohaterów tej książki się o nią potknął. Bezrobocie jest najniższe od ponad dwóch dekad, a warunki na rynku pracy dyktują pracownicy. Ponoć. Są wykresy i tabele, które to mają potwierdzać, są analitycy, którzy te słowa powtarzają jak mantrę, są politycy, którzy się tym zdaniem zachłystują. I są ludzie, którzy rynkiem pracy nie potrząsną. Rynek ich połknie i wypluje. Ta książka jest o nich. O Ilonie Pujanek, która powiesiła się w no...