Nigdy nie miałem czasu dla siebie. Od osiemnastego roku życia pracuję dużo i ciężko, prowadząc własny biznes. Z pokaźnym sukcesem. Jestem obecnie prezesem i współwłaścicielem jednej z największych firm w swojej branży w Polsce. Jednak nadmiar pracy i koncentracja na działalności zawodowej wywołały stres i uświadomiły, że coś mi umyka, coś tracę. Powoli popadałem w apatię graniczącą z depresją. Któregoś dnia wpadła mi w ręce książka o podróży motocyklem dookoła świata, która z...