Nie powinien był otwierać tego pudełka. Wiedział o tym, to była jedna z niepisanych zasad umowy. A jednak to zrobił. Podpisując na siebie wyrok. Giosciua nigdy nie wymagał zbyt wiele od życia, a życie odwzajemniało mu się w ten sam sposób. Teraz jednak, po trzydziestce, znalazł coś, w czym jest naprawdę dobry. Został kurierem. Nie wie jednak, co dostarcza. Nie ma ambicji, nic go nie obchodzi,...