Wyruszając z domu, miałyśmy cztery wizy w paszporcie, plecaki przeładowane niepotrzebnymi rzeczami i… strach w oczach. Po miesiącu, gdy opuszczałyśmy Mongolię, po strachu nie było śladu, duża część zbędnego bagażu została wyrzucona lub odesłana do domu, a nam wydawało się, że oto zdobywamy świat i nikt już nam nie stanie na drodze. Stanęły Chiny i ich miliard trzysta milionów mieszkańców, ale potem było już tylko łatwiej… Z góry zakładałyśmy, że podróż ta będzie typowym gap ...
Drugi tom i kontynuacja podróży dwóch dziewczyn, które zrobiły sobie rok przerwy (gap year) od pracy w rozpędzonej warszawskiej korporacji i wybrały się w pełną przygód podróż. W drugiej części znajdą się w Austarlii, Nowej Zelandii, przez Pacyfik dotrą do Argentyny, Chile, Peru, Boliwii. Potem odkryjemy z nimi uroki Brazylii, trudną drogę do Panamy, bananową republikę Kostaryki, Nikaraguę, Gawtemalę, Meksyk nie tylko aztecki i na deser Nowy Jork. Przenikiwa obserwacja podróż...