Bob Honey z trudem nawiązuje kontakt z innymi ludźmi. Ma dosyć wciskania mu marketingowych bredni, dosyć świata, w którym nawet orgazm nie jest realny, dopóki nie napisze się o nim na Twitterze. Jako modelowy biznesmen ze starej amerykańskiej szkoły sprzedaje zbiorniki septyczne świadkom Jehowy i organizuje pokazy pirotechniczne dla zagranicznych dyktatorów. Jest też zatrudniony jako kontraktowy zabójca przez sekcję wywiadu Stanów Zjednoczonych, w tajnym programie likwidacji ...