Ta książka to zaproszenie do podróży pełnej smaków. To wyprawa do mitycznych krain, gdzie jedzenie samo wpada do ust, gdzie ucztuje się z iście rabelaisowskim apetytem. Jednocześnie jest to refleksja nad wieloznacznością jednego z siedmiu grzechów głównych. Jak bowiem rozumieć łakomstwo? Czy jest ono tożsame z żarłocznością, którą Kościół i dobre obyczaje potępiają od czasów średniowiecza? Czy może jest sztuką rozkoszowania się dobrym jadłem, kultywowaną przez dystyngowanych ...