"(...) chciałeś mądrości, ale ich tu nie ma, bo są oblane łychą, Stellą i rzygami. Coś tam spod nich wychyna, jakieś zwykłe życie. Wynosimy drożdżówki z piekarni, żeby nie wylądowały na śmietniku. Jak słyszymy, że jest jakaś rozpierducha, to się okazuje, że sprokurowana przez naszych. Kanały śmierdzą, za to w parkach jest bardzo ładnie. Jeśli jadąc samochodem nie skręcisz w odpowiednim momencie, możesz stracić kilka godzin. Jest strasznie wilgotno, a mrówki mają swoje ścieżki...