Malując obraz, w wielu przypadkach akceptujemy coś, co na drugi dzień okazuje się niejasne i po prostu zbędne. Może właśnie dlatego, że to, co i jak piszę, bliskie jest procesowi malowania, może dlatego, że pisanie i malowanie w istocie swej to niemal to samo – wybór tekstów napisanych w ostatnich 25. latach nazwałem autoportretem. Piszę to, co wydaje mi się istotne, co jest reakcją na emocje związane ze sztuką, ale i ze sprawami, które ważne są w życiu, a więc są też ważne d...