Nauka od dawna nie jest już prostym rozszerzeniem zdroworozsądkowego obrazu świata. Nagromadzenie materiału empirycznego i poziom abstrakcji, z jakim zmierzyć się musi nie tylko adept czy amator nauk przyrodniczych, lecz nawet przeciętny konsument nauki i jej zdobyczy, sprawiają, że potrzeba filozofii jest dziś paradoksalnie równie silna, jak była przed laty na greckiej agorze. Potrzeba ta dotyczy nie tylko „filozofii w nauce”, którą uznawać można za integralny aspekt twórcze...