Zapewne można by się spierać o to, czy ważniejsze są umiejętności manualne i technika szlifierza diamentów czy jego wyobraźnia, zdolność dostrzeżenia piękna i wartości w niekształtnym i zabrudzonym „kamyku”, który dopiero w pracowni nabierze blasku. Chcemy być tym szlifierzem z wyobraźnią, oddając w ręce Czytelnika tomik wierszy, które właśnie takie są, jak ten „kamyk”: miejscami zabrudzony, niewarty – zdawałoby się – uwagi, miejscami już jaśniejący blaskiem przyszłego szlifu...