mogę przysiąc Oni żyli
ten łysiejący blondyn nie był złym człowiekiem
ten ciemnowłosy pił i kochał ludzi
bał się ich I im nie wierzył
przysięgam Ich oczy miały kolor
śmiali się jasno
mówili dość lekko o piekle i niebie
i jeszcze wczoraj Po południu
wierzyli w siebie