Bettina Stangneth kreśli wizerunek nazistowskiego karierowicza, który nie miał zamiaru zniknąć w mroku. Opisuje, w jaki sposób Eichmann, zanim stanął przed sądem w Jerozolimie, wykorzystywał lata emigracji, by przygotować swój powrót na scenę międzynarodową, i jak zdołał przywieść tak wielu ludzi do przekonania, że jest kimś banalnym i właśnie dlatego nie może być wcieleniem zła. Książka została uznana przez redakcję niemieckiej stacji radiowej NDR Kultur za najlepszą książk...