Mark Stevenson przemierzył ponad 25 tys. kilometrów na czterech kontynentach, rozmawiał z ponad trzydziestką geniuszy, spotkał cztery roboty, konwersował (choć na bardzo niskim poziomie) z dwoma komputerami – by dowiedzieć się, jak będzie wyglądał świat naszej przyszłości. Wbrew katastroficznym wizjom okazuje się, że nowa era ludzkości prezentuje się całkiem nieźle, a możliwości nauki wydają się nieograniczone. Wizje z filmów science fiction stopniowo stają się rzeczywiste, a...
Mark Stevenson stawia sobie karkołomne pytanie: jak będzie wyglądał świat jego przyszłości. W jakiej rzeczywistości on, wykształcony trzydziestodziewięcioletni kawaler, będzie żył, mając lat osiemdziesiąt. Aby choć trochę zbliżyć się do odpowiedzi, autor spotyka się z apostołami nowych nurtów we współczesnej nauce i namawia ich wcielenia się w futurologów. Wśród jego rozmówców znalazły się m.in. takie osobistości jak: Eric Drexler – ojciec nanotechnologii molekularnej i idei ...