Dokonywanie wyboru „Myśli” świętego Jana Chryzostoma jest zadaniem niełatwym choćby z tego względu, że chciałoby się w tym wyborze uwzględnić przynajmniej wszystkie główne jego dzieła. To zaś jest niemal niepodobieństwem, gdyż dzieł tych jest wprost zdumiewająca obfitość. „Morzem bezbrzeżnym” nazwał jego literacką spuściznę jeden z najświetniejszych znawców literatury greckiej. Dość wspomnieć, że w słynnej „Patrologii greckiej” Migne‘a (na której tekście opieraliśmy wybór nin...