Awanturnicza powieść o człowieku, który urodził się w złych dla siebie czasach i z artysty uzależnionego od morfiny przemienił się w demonicznego, nieodpowiedzialnego konspiratora, męża, kochanka... Nie mógł mu zaufać nikt. Konstanty Willemann jest synem niemieckiego arystokraty i spolonizowanej Ślązaczki. Ma za sobą kampanię wrześniową 1939 roku, jest podporucznikiem, oficerem rezerwy Wojska Polskiego, wojsko jednak go nie interesuje. Gdy tylko nadarza się okazja, korzystają...
Pod Grunwaldem ginie jeden z rycerzy zakonnych — syn polskiego króla. Umiera, ale żyć i ginąć będzie jeszcze wielokrotnie. Śmierć to dopiero początek Wiecznego Grunwaldu. Wszystko zaczyna się od gwałtu króla Kazimierza na czternastoletniej córce norymberskiego kupca. Gdy królewski bękart przychodzi na świat, jego ojciec już nie żyje. Paszko zamieszkuje w domu publicznym, do którego trafia jego matka. Kiedy również ona umiera, chłopiec za cały majątek ma mały nóż, który już u...
Konstanty Willemann, warszawiak, lecz syn niemieckiego arystokraty i spolszczonej Ślązaczki, niewiele robi sobie z patriotycznych haseł i tradycji uświęconej krwią bohaterskich żołnierzy. Jest cynikiem, łajdakiem i bon-vivantem. Niewiernym mężem i złym ojcem. Konstanty niechętnie bierze udział w kampanii wrześniowej, a po jej klęsce również wbrew sobie zostaje członkiem tajnej organizacji. Nie chce być Polakiem, nie chce być Niemcem. Pragnie jedynie zdobyć kolejną buteleczkę...
Mamed Khalidov – wojownik, muzułmanin, imigrant, dumny mężczyzna, wrażliwy mąż i ojciec… Oto fascynujący portret jednego z najbardziej znanych zawodników mieszanych sztuk walki (MMA). Ze sławnym polskim sportowcem pochodzenia czeczeńskiego rozmawia Szczepan Twardoch. W 1997 roku przyjechał z Czeczenii do Polski i został. Jako niekwestionowany mistrz wagi średniej mieszanych sztuk walki MMA reprezentuje Polskę na największych arenach. Ale miłość do kraju, w którym zdecydował s...
Po piyrszy roz powieść Szczepana Twardocha po ślonsku! Drach we przekładzie Grzegorza Kulika Drach wiy. Społym ze poruletnim Josefym prziziyro sie świniobiciu. Je październikowe rano 1906 roku i, chocioż synek niy mo ô tym pojyńcio, ryk ôd zarzinanego zwiyrza i szmak wusztzupy wrocom do niego poranoście lot niyskorzij, jak po końcu wojny bydzie jechoł nazod na Ślonsk. Nikodem nigdy niy boł przi wojsku. Ôn je za to wziynty architekt. Ze ôstatnigo zwionzku mo piyńć lot modo cer...
Nadziei nie ma. Jest błoto, drony i betonowy strop piwnicy, jeśli masz dość szczęścia, i bunkier, który nazywasz blindażem, a zwykle jest marną jamą w ziemi. O co więc walczysz? Czy wierzysz jeszcze w sens tej walki? Na pierwszej linii frontu – na „nullu” – w odciętym rzeką kawałku świata, którego nie można oddać, choć się go nie ocali, Koń i jego towarzysze wypatrują światła, wiedząc, że to, które nadejdzie, będzie raczej rozpalającą niebo eksplozją. Na nullu braterstw...