„A miało cię nie być” albo 100 lat wrocławsko-wołyńskiego love story czyli moja prawdziwa w 99% rodzinna historia szpiega-dyrygenta, trenera Gwardii Wrocław, mnóstwa fajnych babeczek, kilku Andrzejów i jedynego Jędrka. Przyszywana Ciocia, Anna Rożnowska, była pierwszym czytelnikiem fragmentów mojej książki. Przypadek sprawił, że kuzynka Cioci Ani, p. Krystyna Rożnowska, dziennikarka i znana pisarka, zapoznała się z moimi notatkami. Poświęciła temu całą noc i przeczytała je z...