Istnieje dziedzina ludzkiego doświadczenia lub być może samej rzeczywistości, która nie podlega racjonalnej analizie, wymyka się rozumowemu poznaniu, nie dając się badać w uznawanych paradygmatach naukowych. Dziedzina, do której dostęp mają jedynie nieliczni, wyjątkowo wrażliwi na doznania natury duchowej, ci, których często zwiemy szaleńcami. Dziedzina obłędu właśnie, wszystkiego, co niewidoczne i nienamacalne, irracjonalne, nielogiczne. Sfera, w której ożywają twory wyobraź...