Jest 11 lipca 1897 roku. Trzej członkowie wyprawy odlatują wypełnionym wodorem balonem w stronę bieguna północnego. Trzydzieści trzy lata później zupełnym przypadkiem inna wyprawa natrafia na resztki ich ostatniego obozowiska na lodowcowej wyspie. W gęsto zapisanych dziennikach można przeczytać, że po kilku dniach w balonie musieli awaryjnie lądować pośrodku wielkiej kry i jak przez kolejne miesiące próbowali wrócić na stały ląd. Trzech mężczyzn o minimalnej wiedzy na temat A...