Zapewne każdy zastanawiał się jakpowstało państwo polskie albo dlaczego Warszawa nosi swoją nazwę? A czy wiecie od kiedy woda w Morzu Bałtyckim jest słona i jak to w końcu było z pokonaniem groźnego Bazyliszka? Na te i wiele innych pytań na pewno znajdziecie odpowiedź słuchając wspaniałych Legend polskich Wandy Chotomskiej. Te napisane prostą, a jednocześnie niezwykle piękną i barwną polszczyzną opowieści przemówią do nas głosem znakomitego polskiego aktora Wiktora Zborowskie...
Tomik nigdy dotąd niepublikowanych wierszy wybitnej Wandy Chotomskiej, opowiadających o kwiatach. Walor edukacyjny, pokazujący polskie kwiaty, przepleciony z kunsztem poetyckim wielkiej poetki. Tomik zawiera zarówno wiersze spokojne i nastrojowe, jak i wesołe oraz pełne humoru. Wyjątkowym utworom towarzyszą piękne kolorowe ilustracje cenionej Eli Grozdew.
Legendy są to takie pałeczki w sztafecie pokoleń. Starsi przekazują je młodszym, żeby nie zaginęła pamięć o tym, co kiedyś było, co się dawno, dawno temu zdarzyło. I oczywiście każdy opowiada je po swojemu – coś od siebie doda, zmieni. Legendy, które znajdziecie Państwo w tej książce, opowiedziała mi kiedyś babcia. A teraz, po latach, ja opowiadam je Wam. Moim Czytelnikom. Starszym, żeby przypomnieli sobie legendy zasłyszane i przeczytane w dzieciństwie, młodszym – z prośbą...
Czy wiecie, jak zbudowany jest Kosmos? Nie? Ja też nie wiedziałam, ale dowiedziałam się od Teleskopki i Teleskopka, dzieci pana Astronoma – co to jest Układ Słoneczny i gwiazdozbiory, dlaczego planety krążą dookoła Słońca, czy planety mają księżyce? Dzieci nauczyły się tego od swojego taty, uczyły się, bawiąc. Napisały list do Słońca i odwiedziły dziwny ogród zoologiczny, w którym mieszkają znaki zodiaku. Teleskopka i Teleskopek przekazali swoją wiedzę mnie, a ja przekazuję ...
Polecamy książeczki z sentymentem wspominane przez naszych rodziców, babcie, dziadków z dowcipnymi tekstami Wandy Chotomskiej i mistrzowskimi ilustracjami Jana Marcina Szancera. Oprócz wartości edukacyjnej, same w sobie mają charakter historyczny - powstały bowiem ponad sześćdziesiąt lat temu. Stąd opisy i rysunki najciekawszych ówczesnych miejsc. Zmieniła się i wypiękniała Warszawa, pomimo, że nie ma Stadionu Dziesięciolecia, nie ma Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu. N...
Polecamy książeczki z sentymentem wspominane przez naszych rodziców, babcie, dziadków z dowcipnymi tekstami Wandy Chotomskiej i mistrzowskimi ilustracjami Jana Marcina Szancera. Oprócz wartości edukacyjnej, same w sobie mają charakter historyczny - powstały bowiem ponad sześćdziesiąt lat temu. Stąd opisy i rysunki najciekawszych ówczesnych miejsc. Zmieniła się i wypiękniała Warszawa, pomimo, że nie ma Stadionu Dziesięciolecia, nie ma Fabryki Samochodów Osobowych na Żeraniu. N...
Słodkie, miodowe, toruńskie pierniki... Ach! Aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Zastanawialiście się kiedyś, jak powstały? To bardzo romantyczna historia... Możemy wam tylko zdradzić, że wszystko zaczęło się od młodego piekarczyka Mikołaja, który pokochał Kasię ? córkę znanego cukiernika z Torunia.
Balbina urodziła szczeniaki. Pięć pachnących, miłych psiaczków. Szybko okazało się, że to okropne pięciosiusiaczki, po których trzeba ciągle wycierać podłogę. Pięciogryzaczki, postrach kapci i foteli. I że jest ich za dużo jak na jeden dom. Trzeba pięciopsiaczki oddać w dobre ręce. Karol i Karolina mają z tym pełno roboty!
Balbina urodziła szczeniaki. Pięć pachnących, miłych psiaczków. Szybko okazało się, że to okropne pięciosiusiaczki, po których trzeba ciągle wycierać podłogę. Pięciogryzaczki, postrach kapci i foteli. I że jest ich za dużo jak na jeden dom. Trzeba pięciopsiaczki oddać w dobre ręce. Karol i Karolina mają z tym pełno roboty!
Legendy są to takie pałeczki w sztafecie pokoleń. Starsi przekazują je młodszym, żeby nie zaginęła pamięć o tym, co kiedyś było, co się dawno, dawno temu zdarzyło. I oczywiście każdy opowiada je po swojemu – coś od siebie doda, zmieni. Legendy, które znajdziecie Państwo w tej książce, opowiedziała mi kiedyś babcia. A teraz, po latach, ja opowiadam je Wam. Moim Czytelnikom. Starszym, żeby przypomnieli sobie legendy zasłyszane i przeczytane w dzieciństwie, młodszym – z prośb...
Poetycka i esencjonalna opowieść Wandy Chotomskiej o ojcu polskiej muzyki fortepianowej, Fryderyku Chopinie. Zachwycający talentem od najmłodszych lat. Autor pięknych mazurków, etiud, koncertów trafiających do serca każdego Polaka. Twórca o niezwykłej wrażliwości, grany do dziś na całym świecie. Poznajcie jego drogę. Pełne ciepła ilustracje Beaty Zdęby rozbudzają wyobraźnię dzieci.
Słodkie, miodowe, toruńskie pierniki... Ach! Aż ślinka cieknie na samą myśl o nich. Zastanawialiście się kiedyś, jak powstały? To bardzo romantyczna historia... Możemy wam tylko zdradzić, że wszystko zaczęło się od młodego piekarczyka Mikołaja, który pokochał Kasię ? córkę znanego cukiernika z Torunia.
Zbiór wierszy na dobranoc, kołysanek i „poduszkowców”, sprowadzających dobry, spokojny sen. A w dobrym śnie – wszystko jest piękne: duchy łakomczuchy wyjadają ciastka, stare kapcie babci zamieniają się w pantofelki na bal Kopciuszka... Parasolowi śni się plaża i morze, a żabce – że wreszcie jest królewną.
Nominacja Fundacji „Świat Dziecka"" do Nagrody Książka Roku 2005.
Balbina urodziła szczeniaki. Pięć pachnących, miłych psiaczków. Szybko okazało się, że to okropne pięciosiusiaczki, po których trzeba ciągle wycierać podłogę. Pięciogryzaczki, postrach kapci i foteli. I że jest ich za dużo jak na jeden dom. Trzeba pięciopsiaczki oddać w dobre ręce. Karol i Karolina mają z tym pełno roboty!
Balbina urodziła pięć szczeniaków. Wszystkie pracowicie broją przez cały dzień. Ale wszystko się im wybacza – w końcu to jeszcze dzieci. Psie dzieci. Przed ich właścicielami – sympatycznym rodzeństwem: Karoliną i Karolem – stoi nie lada zadanie: trzeba pięciopsiaczkom znaleźć nowy dom!
Wesoła książeczka, poprzetykana wierszykami, która poza tym, że bawi, uczy odpowiedzialności i miłości do stworzeń słabszych od nas.
Każdego roku od 35 lat na Boże Narodzenie Łejery śpiewają kolędy i pastorałki
Wandy Chotomskiej, a wraz z nimi dzieci
z przedszkoli i szkół w całej Polsce.
Ich czar, urok i smak przenoszą nas w czasy dzieciństwa, gdy „ta kolęda od opłatka się
zaczyna, bo opłatkiem zawsze dzieli się rodzina”.