W straszliwym odmęcie wojny światowej, wśród wysiłków całego narodu po tej wojnie, dążących do stworzenia stałego bytu dla państwa, które się z tego odmętu zaledwie wyłoniło, a już ze wszystkich stron było zagrożone przez licznych wrogów, jeden pułk, a zwłaszcza pułk jazdy wydaje się czymś niezmiernie małym, tak małym, że jego wysiłki i praca są zaledwie ziarnkiem piasku w oceanie. Cóż może znaczyć ta garstka 400-500 jeźdźców tam, gdzie się losy narodu ważą? A jednak......