Ta historia, którą mogę opowiedzieć poprzez ilustracje, jest jak „widzenie smoka osobiście”. Mimo że budzi mieszane uczucia fascynacji i szczęścia, a także strachu i niepewności, jest jednocześnie piękna i niezwykła. Niczym Gucio i jego rodzina odbywamy podróż pełną przygód, w której nie brakuje lęków, chwil grozy, ale też zabawy i uśmiechu. To było niesamowite doświadczenie móc uczestniczyć w tym projekcie i powołać do życia te wspaniałe postaci. Miesiące pracy, podczas któr...