Ocalanie siebie wiąże się właśnie z rytuałem poszerzania obszaru penetracji świata, docierania do jego licznych wymiarów. W wierszach Wrożyńskiego dostrzegamy nawet kilka światów: ten rzeczywisty, obecny w bezpośredniej narracji, ten, z którego przywoływane są wspomnienia poety, ten, zaludniony jego zmarłymi, ten ze snów, a także ten, w którym pomnożone w wyobraźni poety zjawiska, zdarzenia i istnienia zyskują dodatkowy, magiczny byt. Adriana Szymańska...