Milcząco przyjmowane założenie, że wiemy, o czym mowa, kiedy w debacie publicznej pojawiają się słowa: „religia”, „Kościół” czy „wiara”, osłabia możliwość zakwestionowania dominujących artykulacji poprzez ich naturalizowanie. Maskowany jest fakt, że wypełnienie pojęcia „religia” treścią zależy od kontekstu, sytuacji i aktorów dokonujących artykulacji, a więc nie może ono być naturalizowane ani przyjmowane jako dane. Zaletą tej książki jest pokazanie, że zawartość pojęcia „rel...