Opis treści
Wygrać nie mogą wszyscy. Ale wszyscy mogą przegrać – Jaroslav Rudiš przeważnie pisze właśnie o tym.
Tym razem autor wpadł w furię. Powieść ułożył jak manifest. O kapitalizmie, komunizmie, miłości – owszem, czułości – no, powiedzmy. Z bohaterem Samo Zło. Jak zawsze błyskotliwy, bardziej niż zwykle przewrotny, ciągle chwilami zabawny. Wkurzony. Totalnie zaskakujący". (Aleksandra Boćkowska)