Opis treści
Zawsze lepiej radziłam sobie z roślinami niż z ludźmi.
W zwyczajnej dzielnicy Londynu, na zwyczajnym dachu znajduje się absolutnie niezwykły ogród – samym swym istnieniem łamie tuzin paragrafów. Jego właścicielką jest toksykolożka botaniczna Eustacia Rose, jednak w ogrodzie trudno znaleźć róże. Wypełniają go rośliny przepiękne, niezwykle rzadkie i… niezwykle trujące.
Profesor Rose prowadzi życie przewidywalne jak pory roku. Z nudów podgląda przez teleskop sąsiadów, a ulubionym obiektem obserwacji jest piękna kobieta i jej goście. Pewnego dnia dziewczyna znika – podobnie jak część zabójczej kolekcji Eustacii… Kiedy ktoś zostaje otruty toksyną bardzo rzadkiej rośliny, profesor Rose staje się główną podejrzaną.
Wie, że jest niewinna.
Wie, co się stało z jej sąsiadką.
I wie, kto był ostatnim gościem dziewczyny.
Ale jak przekonać śledczych o swojej niewinności, kiedy już złamało się prawo? I kiedy jest się wplątaną w zbrodnię bardziej, niż ktokolwiek podejrzewa – nawet policja…
„Czarcie ziele”, Jill Johnson – jak czytać ebook?
Ebooka „Czarcie ziele”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Senga 09-07-2025
Senga 09-07-2025
Jestem wielką fanką gatunku ‚cozy mystery’. Nic mnie tak nie odpręża jak kryminał, w którym to nie brutalność i okrucieństwo grają pierwsze skrzypce, tylko zagadka i cały porządek, w którym jest umieszczona. A jeśli jeszcze do tego autorka jest kobietą i w roli pierwszoplanowej obsadza protagonistkę z charakterem - jestem kupiona. „Czarcie ziele” spełnia moje oczekiwania. Promowane jest jako „kryminał botaniczny” i rzeczywiście, przemyca ogrom informacji o trujących roślinach, nie tylko tych egzotycznych, ale także takich, które nas otaczają, a my nawet nie wiemy, że grozi nam niebezpieczeństwo. Eustacia Rose nie jest bohaterką, która zabiega o sympatię czytelniczki. Jest bardzo specyficzna, momentami irytująca, ale jest też jedną z fajniej napisanych kryminalnych autystek. Co prawda nie nazywa swojego neurotypu wprost, ale wykazuje wszystkie cechy z podręcznika o spektrum. Oczywiście ma też dar w postaci wybitnej inteligencji, ale życie w neurotypowym świecie to dla niej wielkie wyzwanie, a to rzadki obrazek w literaturze. Intryga wciągnęła mnie na tyle, że przeczytałam książkę na dwa razy, tło obyczajowe nie nudziło, na rozwiązanie zagadki nie przewracałam oczami. Naprawdę przyjemna rozrywka. Polecanko!
Opinia potwierdzona zakupem