Opis treści
Kiedy jedna z najbliższych osób Niny Płońskiej przepada bez wieści, w jej życiu z dnia na dzień nastaje chaos. Początkowo dziewczyna widzi przed sobą tylko jeden cel – odnaleźć Romana. Jednak w miarę, jak nadzieje na szczęśliwe zakończenie tego wątku bledną, pojawia się konieczność poukładania się w życiu na nowo. Tymczasem jedne zmiany pociągają za sobą kolejne i nic już nie jest takie samo jak dawniej…
„Ninio”, Mad Bartnicka – jak czytać ebook?
Ebooka „Ninio”, tak jak pozostałe książki w formacie elektronicznym przeczytacie w aplikacji mobilnej Woblink na Android lub iOS lub na innym urządzeniu obsługującym format epub lub mobi - czytnik ebooków (Pocketbook, Kindle, inkBook itd.), tablet, komputer etc. Czytaj tak, jak lubisz!
Zanim zdecydujesz się na zakup, możesz również przeczytać u nas darmowy fragment ebooka. A jeśli wolisz słuchać, sprawdź, czy książka jest dostępna w Woblink także jako audiobook (mp3).
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 10-09-2024
Ewelina-czyta.- Ewelina Górowska 10-09-2024
**PATRONAT MEDIALNY** Z wielką radością przyjęłam propozycję zostania patronem tej historii, tym bardziej że porusza ona bardzo ważny społecznie problem, który niestety, ale z każdym rokiem przybiera na sile i tak naprawdę to on najbardziej uderzył we mnie w tej historii. Nie będę przytaczać szczegółów, ale podeszłam do niego bardzo osobiście. Zaginięcie bliskiej osoby to jedno z najbardziej dramatycznych wydarzeń, jakie może nas dotknąć. Ludzie giną bez względu na płeć, wiek, status społeczny, wykształcenie. Część zaginięć to efekt przemyślanej - bardziej lub mniej, ale świadomej decyzji takiej osoby. Inne to wynik różnego rodzaju wypadków losowych, bądź typowe zagubienia. Od kilku lat zaginięcia stanowią zdecydowanie narastający problem społeczny, a część z nich zostaje niewyjaśniona już na zawsze. "Ninio" to bardzo złożona historia, niezwykle emocjonująca, smutna, a zarazem piękna, niezwykle poruszająca opowieść o poszukiwaniu siebie, tolerancji i zrozumieniu, o pragnieniu miłości, różnorodności, odpowiedzialności za innych, ostracyzmie społecznym, odrzuceniu przez najbliższych, chorobach i uzależnieniu, godzeniu się ze stratą, choć tak naprawdę nie wiadomo czy ta strata jest już nieodwracalna. Jest to mocna mieszanka, zostająca na długo w głowie, dająca sporo do myślenia, ale pokazująca, że czasami warto otworzyć się na nowe, odpuścić i "postawić się okoniem", zacząć myśleć o sobie, i siebie stawiać na pierwszym miejscu. Nie będę streszczać fabuły, chciałabym, byście odkrywali ją sami, bo do każdego ta książka trafi inaczej. Ja skupiłam się najbardziej na zaginięciu Romana i jego poszukiwaniach, innym przypadnie bardziej motyw Niny i Daniela, jeszcze innym spodoba się fakt, że pojawiają się osoby, które znamy z poprzednich książek Autorki, a kolejny czytelnik znajdzie dla siebie jeszcze coś innego. I właśnie za to lubię książki pani Bartnickiej, za ich wielowątkowość, w której każdy się odnajdzie... Autorka wykreowała postacie nieidealne, obdarzone wadami, mające swoje problemy i kłopoty, ale dzięki temu stają się one czytelnikowi niezwykle bliskie, przez co bardzo autentyczne, są one wielowymiarowe, wywołujące momentami skrajne odczucia i emocje co do siebie, takie jakby Egon- to człowiek z pokroju tych, których naprawdę chce się trzepnąć w ucho na opamiętanie, dawno już żadna postać tak mnie nie irytowała, oraz i takich dających się naprawdę polubić niemal od początku. Akcja powieści nie goni może na złamanie karku, ale potrafi naprawdę wzruszyć i zaskoczyć w najmniej spodziewanym momencie. Plastyczne opisy emocji towarzyszącym poszukiwaniom, relacjom rodzinnym, rodzącej się przyjaźni i nowym uczuciom niezwykle poruszają, zmuszają do refleksji nad życiem i jego trwaniem, zaskakują swą celnością i sprawiają, że czytelnik czuje się nie tylko obserwatorem, ale i uczestnikiem przedstawionych zdarzeń. Książkę czyta się fantastycznie, sama popadłam przy niej w skrajności, chciałam więcej i więcej, a jednocześnie nie chciałam, by ta historia się kończyła. Przepadłam w niej od pierwszej po ostatnią stronę. Bardzo się cieszę, że mogłam zostać patronem tej historii, z wielką niecierpliwością czekam na kontynuację i rozwiązanie kilku wątków. Pokochałam tę historię całym sercem. Pani Autorko, proszę nam nie kazać długo czekać :) Czy polecam? Zdecydowanie tak. To wzruszająca opowieść o miłości i godzeniu przeszłości z teraźniejszością. Wielowątkowa, niebanalna warta każdej minuty spędzonej na lekturze historia.
Opinia nie jest potwierdzona zakupem