Opis treści
Nic nie jest ostateczne. Nawet śmierć.
Riese. Największy projekt nazistowskich Niemiec, którego przeznaczenie wciąż pozostaje nieznane. Niegdyś być może podziemne miasto, arka przetrwania lub fabryka, w której pracowano nad bronią jądrową – dziś atrakcja turystyczna w Górach Sowich.
Odwiedzić postanawia ją pięcioro ludzi, zupełnie nieświadomych tragedii, która ma ich spotkać. Podczas eksploracji tuneli dochodzi do trzęsienia, a stropy ulegają zawaleniu, odcinając turystów od świata i pozbawiając ich szans na ratunek. Robią wszystko, by przeżyć, powoli uświadamiając sobie, że na powierzchni wydarzyło się coś, co sprawiło, że znany im świat przestał istnieć…
I ŻE TO ONI MOGĄ BYĆ JEDYNYMI, KTÓRZY PRZETRWALI KATAKLIZM.
Czytelnik 14-03-2022
Czytelnik 14-03-2022
warta spedzenia czasu, ani chwila nie została zmarnowania przy tej książce Polecam
Opinia potwierdzona zakupem
Czytelnik 02-03-2022
Czytelnik 02-03-2022
Kilka zaskakujących zwrotów akcji. Podoba mi się, że akcja rozgrywa się w faktycznie istniejącym miejscu, które można odwiedzić. Zakończenie sugeruje ciąg dalszy na który będę cierpliwie czekała.
Opinia potwierdzona zakupem
Zaczytana Rolniczka 27-02-2022
Zaczytana Rolniczka 27-02-2022
[ RECENZJA ] Remigiusz Mróz "Projekt Riese" Wyd. Filia Tytułowy Riese to aktualnie już tylko atrakcja turystyczna w Górach Sowich. Kiedyś ważny projekt niemiecki, stworzony przed wojną. Do dziś dnia jednak nieznane jest prawdziwe zastosowanie jakiemu miałyby służyć te podziemne tunele. Pewnego dnia do tajemniczego Riese trafia pięcioro ludzi. Każdy z nich znajduje się tam z innego powodu. Kiedy dochodzi do nagłego zawalenia się części tunelu, turyści zostają odcięci od świata i zdani sami na siebie. W momencie, gdy udaje im się trafić na powierzchnię, im oczom ukazuje się makabryczny widok. Zagubieni robią wszystko, co w ich mocy, by utrzymać się przy życiu, jednak czystka jaką wyrządził covid, to nie jedyne ich zmartwienie. Czym jest die Glock? Czemu mają służyć podróże w czasie? Jak są one wogóle możliwe? Jaka różnica jest między trajektoriami, skoro w każdej spotkanej sieje spustoszenie sars cov 2? Czy uda się zdobyć szczepionkę i uratować którykolwiek ze świata? I co najważniejsze, czy komukolwiek z całej piątki uda się przeżyć? A może to oni jako jedyni przetrwają i na nowo będą tworzyć nowy ład... Choć pokładałam spore nadzieje w nowej książce Mroza, muszę przyznać, że przeżyłam rozczarowanie. Sama tematyka pandemii i jej rozwoju (w książkowej wersji) bardzo mi się podobała. Jednak powieść fantazy nie należy do moich ulubionych gatunków. Były momenty kiedy wręcz nie rozumiałam o czym autor pisze, gubiłam się kto z kim, dlaczego i w którym świecie. Często było mi nawet ciężko zorientować się kiedy bohaterowie przemieszczali się między trajektoriami. Nie zniechęcam oczywiście nikogo do lektury, ponieważ pasjonatów takich książek nie brakuje. Ja jednak pozostanę przy Mrozie, ale tym nie zmyślonym...
Czytelnik 25-02-2022
Czytelnik 25-02-2022
Nieporozumienie
Czytelnik 19-02-2022
Czytelnik 19-02-2022
Z całym szacunkiem dla pisarza - może pisać trochę mniej książek na rok a skupić się na większym dopracowaniu pomysłu?
Opinia potwierdzona zakupem