Opis treści
Mama Jaśka Meli – dzielna lwica z potężnym pazurem miłości.
ks. Jan Kaczkowski
Mama najmłodszego zdobywcy dwóch biegunów, która nie rozczulała się nad sobą po wypadku syna. Silna kobieta, która po serii tragicznych wydarzeń nieraz budowała wszystko od nowa. Twarda babka z charakterem, która nie boi się mocnych słów. Optymistka, która nie wierzy w łatwe rady i „pozytywne myślenie”. Doświadczona terapeutka, która już wie, gdzie kończy się psychologia, a zaczyna działanie dobrego Boga.
Ula Mela szczerze opowiada o tym, co spotkało jej rodzinę. O śmierci młodszego syna, ostrych zakrętach w małżeństwie i odkrytej po latach wierze. O byciu matką do bani, o ryzyku, które warto podjąć i o momentach przełomowych, dzięki którym nauczyła się żyć pełnią życia.
Jednego dnia zawalił jej się świat, potem było takich dni więcej. Ale zawsze był Ktoś, kto dawał jej kopa w górę.